UFC 125 „Resolution”: Frankie Edgar nadal z pasem mistrza! Wyniki!
Walka wieczoru Edgar vs. Maynard zakończyła się dość niespodziewanym werdyktem, bowiem padł remis po pięciu zaciętych rundach, które nie przyniosły wyraźnego rozstrzygnięcia. Można się sprzeczać kto miał optyczną przewagę w tym pojedynku, ale prawdą jest że to jeden to drugi zyskiwali na przemian przewagę w rundach. W pierwszej Maynard był bliski bodajże z trzy razy zakończenia walki mając na deskach rywala, który dosłownie fruwał po octagonie po ciosach silniejszego Maynarda. Jego tajemnicą pozostanie jak to przetrwał, ale też tajemnicą Maynarda pozostanie jak tego mógł nie wykorzystać? Druga runda to zarysowująca się przewaga szybkości Edgara, który podkreślił to ładnym wyniesieniem i rzutem doświadczonego zapaśnika. Pokazało to że mistrz w aspekcie zapasów także nie próżnował. Trzecie starcie nie wniosło niczego nowego, Maynard nacierał a Edgar kontrował szybkimi odpowiedziami i zbierał punkciki. Dał się co prawda obalić ale dwa razy pokazał, że nie obce mu jest jiu-jitsu i zagroził słabnącemu Maynardowi. W czwartej to on obalał Maynarda jak natchniony i dominował szybkością, pracując ciężko. Podobnie było w piątej i decyzję zawodnicy zostawili sędziom. Walka została wyróżniona bonusem 60 tysięcy dolarów jako „Walka Wieczoru” i trudno się z tym nie zgodzić, ale najważniejsza nagroda czyli pas pozostał w rękach Frankie Edgara.

W poprzedzającej main event walce doszło do sporej niespodzianki, bowiem idący ostatnio od zwycięstwa do zwycięstwa Chris Leben (25-7), który był faworytem starcia z byłym mistrzem WEC w wadze półciężkiej Brianem Stannem (10-3). Wyglądający jak typowy uliczny zabijaka Leben był jak zawsze pewny siebie na długo przed walką, ale miał ku temu powody – doświadczenie było po jego stronie. Jednak tym razem nonszalancja z jaką zaczął walkę nie popłaciła. Po upływie półtorej rundy serię ciosów, z których jeden rzucił go na deski. Twardy i wytatuowany „Crippler” zdołał co prawda wybronić się początkowo, ale „All American” jak nazywają Stanna nie popuścił i kolejne ciosy przy siatce powaliły rywala na ziemię. Sędzia pozwolił na demolkę Lebena pamiętając o jego twardości i odporności, ale i ona kiedyś się kończy. Tak stało się tym razem i wzruszony zwycięstwem po walce Stann mógł świętować swój wielki triumf.
Brazylijczyk Thiago Silva (15-2) pokazał z kolei Brandonowi Vera (12-6), kto rządzi w octagonie łamiąc mu nos i ośmieszając w trzeciej rundzie, gdy klepał skulonego przy siatce Brandona po plecach niczym perkusista na instrumencie. Były to trzy rundy pełnej dominacji Thiago przerywane jedynie silnymi kopnięciami Very na początkach każdego starcia. Potem inicjatywę przejmował agresywny jak zawsze Brazylijczyk i obalając kontrolował walkę. W efekcie zasłużona wygrana punktowa Silvy nad mającym coraz mniej do powiedzenia w UFC Verą.
Także dość niespodziewanie w wadze półśredniej Koreańczyk Dong Hyun Kim (14-0-1) wygrał z cenionym Nate’m Diazem (12-6). Walka była zacięta, ale mało porywająca. Dwie pierwsze rundy należały do „Stun Gun” Kima, ale trzecia raczej do Amerykanina. Dodatkowo cios kolanem jaki zadał podpartemu w nogami i ręką Koreańczykowi był na pograniczu faulu i to także mogło mieć wpływ na punktację. Kim po walce wymruczał łamaną angielszczyzną że „chce GSP”, mając na mysli walkę z mistrzem Georgesem St. Pierre,m, ale chyba pozostanie to jeszcze w sferze marzeń.

Długowłosy Clay Guida (27-11) nie dał szans byłemu mistrzowi organizacji Pride i Sengoku Takanori Gomiemu (32-7) poddając go efektowną gilotyną w drugiej rundzie. W ten sposób zarobił bonus 60 tysięcy dolarów za „Poddanie Wieczoru” i chyba definitywnie skreślił jakiekolwiek szanse Japończyka na odegranie roli w nowszej historii MMA, którą tworzy teraz UFC. Gomi zostanie wielką legendą przeszłości czyli Pride.
Komplet wyników:
Main Event
155 lbs.: Frankie Edgar vs. Gray Maynard – Remis (48-46, 46-48, 47-47)
Główna karta
185 lbs.: Brian Stann pokonał Chrisa Lebena przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:37 min)
205 lbs.: Thiago Silva pokonał Brandona Vera przez decyzję 3-0 (30-26, 30-27, 30-27)
170 lbs.: Dong Hyun Kim pokonał Nate Diaza przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
155 lbs.: Clay Guida pokonał Takanori Gomi przez poddanie (guillotine choke) w 2 rundzie2 (4:27 min)
Walki eliminacyje
155 lbs.: Jeremy Stephens pokonał Marcusa Davisa przez KO (uderzenie) w 3 rundzie (2:33 min
145 lbs.: Dustin Poirier pokonał Josha Grispi przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27).
170 lbs.: Brad Tavares pokonał Phila Baroni przez KO w 1 rundzie (uderzenia) w 1 rundzie (4:20 min)
145 lbs.: Diego Nunes pokonał Mike Browna przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 29-28)
155 lbs.: Jacob Volkmann pokonał Antonio McKee przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 29-28)
170 lbs.: Daniel Roberts pokonał Grega Soto przez poddanie (kimura) w 1 rundzie (3:45 min)



















