UFC 127: Penn vs. Fitch, Bisping vs Rivera – oficjalnie!
Penn i Fitch są dość niespodziewanymi rywalami w tym zestawieniu o ile można tak podsumować ich starcie. Do niedawna nikt nie przypuszczał, że BJ Penn opuści na stałe wagę lekką i odda królestwo. Przekonało go tego desperackiego czynu lanie jakie sprawił mu w drugim rewanżowym starciu Frankie Edgar, który wcześniej obrabował go z pasa mistrza w Abu Dhabi na UFC 112. Fitch z kolei miał już walczyć o najwyższe cele, ale skuteczny i mało widowiskowy styl walki z Thiago Alvesem rozsierdził Danę White i Jon musi ponownie udowadniać swoją przydatność w pojedynku eliminacyjnym.

Bisping jest magnesem, który przyciągnie widzów Sydney. Co z tego skoro przy poprzedniej australijskiej edycji cała anglosaska sala kibicował Wanderlei’owi Silvie podczas walki z Bispingiem. Teraz mniej znany rywal zapobiegnie tego typu niesubordynacji fanów, którzy mają lubić tego kogo się lansuje a nie tego którego się szanuje. Nie jest to łatwe, bo Anglik to typowy „pykacz”, który punktuje i wygrywa po stosunkowo nudnych walkach, chociaż ostatnia z Akiyamą jak też ta z Wanderleiem była w miarę ciekawa. No ale znane jest powiedzenie o wyjątkach potwierdzających regułę.




















