UFC 128: Ricardo Almeida vs. Mike Pyle!
Obaj mają za sobą bogatą karierę. Almeida zwany „Cachorrao” na co dzień trenuje w akademii Renzo Gracie w New Jersey a więc w rejonie imprezy. W UFC jest z przerwami od 2001 roku, ale walczył już nawet w Japonii. Swoje doświadczenie potrafił doskonale spożytkować nawet w kategorii wyżej czyli średniej. W tym roku zatrzymał go Matt Hughes, w momencie gdy wydawało się że idzie w kierunku walk o najwyższe cele. Przegrana przez poddanie z zawodnikiem Hall Of Fame to żaden wstyd i Almeida szybko odrobił to zwycięstwem nad T.J. Grantem w tym miesiącu nad UFC 124.

35 letni Mike Pyle ma troszkę inną drogę kariery i pobyt w UFC jest ukoronowaniem jego drogi, która prowadziła poprzez IFL, Affliction, Sengoku czy Strikeforce a nawet litewska MMA Bushido została przez niego nawiedzona. Na razie w pięciu występach w organizacji ma trzy zwycięstwa i dwie porażki, ale zapewne nie chce być statystą w kolejnym ważnym boju, który może podnieść jego notowania.



















