UFC 140 Jones vs Machida: typowanie Redakcji!
205 lbs.: Jon Jones (14-1) vs. Lyoto Machida (17-2)
W tym pojedynku mistrzowskim może być tylko jeden faworyt. Już patrząc na rekordy obu zawodników widzimy, że Quinton Jackson i Mauricio „Shogun” Rua, który pokonywali Lyoto Machidę padali łupem młodego Jona Jonesa. W dodatku mistrz pokonywał wspomnianych zawodników przed czasem, dominując oba pojedynki w taki sposób, że nie przyjął nawet jednego czystego ciosu! Dodatkowe atuty, które przemawiają za „Bonesem” to jego wzrost, największy w UFC zasięg ramion, bardzo dobry atletyzm, wszechstronność i niekonwencjonalny styl walki. Na papierze Lyoto Machida, który możliwość walki o pas otrzymał dzięki wygranej nad prawie 50-letnim Randym Couturem, nie ma prawa wygrać tego starcia. Pamiętajmy jednak o tym, że to jest MMA i wszystko jest możliwe. Brazylijczyk też ma parę sztuczek w swoim arsenale, m.in. kopnięcia i bardzo niedoceniane zapasy. To wszystko w połączeniu z jego defensywnym i sprawiającym problemy stylem daje jakiś procent szans na to, że to właśnie Machida będzie triumfował w sobotnią noc. O wykluczenie wszystkich atutów Brazylijczyka zadba jednak znany ze swoich rewelacyjnych game planów Greg Jackson, który zapewne od dawna analizuje Machidę i przygotuje Jonesa tak, aby ten nawet nie dał mu szans na wykorzystanie swoich umiejętności.
Nasz typ: Jon Jones zwycięży przez KO/TKO w 3/4 rundzie

265 lbs.: Frank Mir (15-5) vs. Antonio Rodrigo Nogueira (33-6-1)
Frank Mir nie pokazał w swoich ostatnich pojedynkach nic ciekawego. Bardzo słaba walka z Cro-Copem oraz wyciągnięcie decyzji w pojedynku z Royem Nelsonem oddaliły zawodnika z Las Vegas od pozycji pretendenta. Jego najbliższy przeciwnik pokazał nam się ostatnio z zupełnie innej strony. Skazywany na porażkę z Brendanem Schaubem Minotauro znokautował rywala bardzo szybko i pokazał, że mimo wielu kontuzji i mocno obitej głowy jest jeszcze w stanie wychodzić do pojedynków z młodszymi rywalami. Mir oczywiście ma atuty, aby ponownie zdominować w stójce Nogueirę, ale jeśli Brazylijczyk podejdzie do tego pojedynku lepiej przygotowany taktycznie niż ostatnio i zamiast blokować ciosy głową poszuka drogi do szczęki rywala lub sprowadzi go na ziemię, to wygra. Na szansę Minotauro wpływa też to, że Amerykanin znany jest ze swojej słabej odporności psychicznej na ciosy i tylko jedno dobrze trafione uderzenie może odebrać mu chęci do dalszej walki.
Nasz typ: Antonio Rodrigo Nogueira zwycięży przez TKO w 2 rundzie
205 lbs.: Tito Ortiz (16-9-1) vs. Antonio Rogerio Nogueira (19-5)
Dobrze wiemy jak niebezpieczny potrafi być Ortiz, kiedy ma nóż na gardle. Pokazał to w pojedynku z Ryanem Baderem, ale cały czas nie wiemy, czy był to tylko szczęśliwy wieczór zawodnika z Huntington Beach, czy rzeczywiście jest on na tyle sprawny, że może walczyć z czołówką. Tito wie, że jeśli przegra tą walkę to pożegna się z kontraktem z UFC i być może dzięki tej presji uda mu się narzucić mocne tempo i pokonać Nogueirę. Ciężko jest nam jednak typować zwycięstwo zawodnika, który od 2006 r. wygrał tylko jedną walkę (wspomniane wcześniej starcie z Baderem), dlatego bezpiecznie postawimy na zwycięstwo mniejszego z braci Nogueira.
Nasz typ: Antonio Rogerio Nogueira zwycięży przez decyzję
145 lbs.: Mark Hominick (20-9) vs. Chan Sung Jung (11-3)
Wszyscy pamiętamy legendarnego twistera, jakim Chan Sung Jung poddał Leonarda Garcie w marcu tego roku. Mamy też w pamięci starcie Hominicka z Jose Aldo, w którym Kanadyjczyk pokazał, że potrafi dobrze bić, dobrze obalać i nie boi się parteru z teoretycznie lepszym w tej płaszczyźnie przeciwnikiem. Umiejętności stójkowe Hominicka, którego trenerem był zmarły niedawno Shawn Tompkins zdecydowanie różnią się od chaotycznego stylu, jaki prezentuje m.in. ostatni przeciwnik Junga, Leonard Garcia. Dlatego to uderzenia będą kluczowe w tej walce. Były pretendent nie pozwoli sprowadzić się do parteru, a w wymianie ciosów uda mu się w najgorszym wypadku wypunktować rywala, jednak bardziej prawdopodobne jest to, że w końcu czysto trafi, pośle rywala na deski i dokończy w parterze.
Nasz typ: Mark Hominick zwycięży przez TKO w 2 rundzie
170 lbs.: Brian Ebersole (48-14-1) vs. Claude Patrick (14-1)
Obaj zawodnicy mają w ostatnim czasie bardzo dobra passę. Ebersole wygrał 9 walk pod rząd, a Patrick aż 13. Wydaje się jednak, że zawodnicy, z którymi mierzył się Brian Ebersole byli bardziej wartościowi, a sam fakt, że było ich ponad 60 w jego karierze jasno pokazuje, kto będzie miał w tym starciu przewagę doświadczenia. Oczywiście jest szansa na to, że trenujący z GSP Claude Patrick będzie potrafił sprowadzać walkę do parteru, ale tu znów kluczowe może okazać się doświadczenie Ebersole’a, który będzie potrafił podnosić walkę do stójki i tam obijać ciosami rywala.
Nasz typ: Brian Ebersole zwycięży przez decyzję



















