UFC on Versus 4: Patrick „HD” Barry vs. Cheick Kongo – oficjalnie!
Dla obu zawodników może to być ważny test w organizacji, bo póki co w ostatnim pojedynku Francuz nie błyszczał a z kolei Barry pokazał w walce z Joeyem Beltranem, że nie da się łatwo skreślić. Jest też jednym z niewielu zawodników UFC, których pokonał sam Mirko Cro Cop Filipovic a to trzeba przyznać jest sporym wyczynem i gdyby nie późniejsze zwycięstwo z Beltranem to najpewniej musiałby wrócić do walk K-1. Cro Cop jest zresztą jego wielkim idolem i po prostu „HD” miał ogromny dylemat moralny, czy go pokonać czy nie? Z szacunku wybrał trudniejsze rozwiązanie czyli przegrał.

Kongo nie lubi Cro Copa i kiedyś w przeszłości (2007 rok) nie miał skrupułów by pokonać niemal zapłakanego Mirko, będącego jak sam określił w „najtrudniejszym okresie kariery”. Dodatkowo oskarżał go wówczas tak jak i innych Pride’owców o stosowanie dopingu. Mirko kwitował to stwierdzeniami, że pewnie Kongo jada wyłącznie „same warzywa”. Wówczas wydawało się, że Francuz ma świetlaną przyszłość w UFC. Pokonywał średniaków i przegrywał wyłącznie z dobrymi fighterami. Tym nie mniej ostatnio Kongo spuścił z tonu i stoczył bardzo nudny pojedynek z mało znanym Travisem Brownem. O dziwo niestrudzony dostawca psów do amerykańskiej armii zremisował z Cheickiem a nawet miał lekką przewagę. Tak więc Kongo musi pokazać, że zamierza się jeszcze liczyć w wadze ciężkiej. Przegrana postawi go w trudnej sytuacji.



















