UFC Rio: Anderson Silva o walce z Okamim, Danie White i presji!
„Nie jestem pod presją.Trenowałem z trochę lepszymi i nie czuję żadnej presji. Trenuję z najlepszymi facetami na świecie, jestem gotowy na to. Jestem podekscytowany tą walką” – gwarantował Anderson Silva, na konferencji prasowej. Brazylijczyk ma szansę walki w swoim kraju po raz pierwszy od dnia kiedy podpisał kontrakt z Ultimate Fighting Chamionship i ma nadzieję na pełne wsparcie fanów w HSBC Arena.

„Wszystkie walki, które mieliśmy pomogły nam tu zajść i zasługujemy na wsparcie fanów, miło jest mieć uznawanie … Ta walka jest emocjonująca, bo jest we własnym w domu” – powiedział dla tatame.com Anderson. Jednocześnie odniósł się do rewanżu za pojedynek, który przegrał przez dyskwalifikację w 2006 roku. „Każda walka jest inna. Okami jest świetnym zawodnikiem. Nie miałem żadnego doświadczenia w klatce wówczas, ale teraz mam go trochę więcej” – dodał wyjaśniając lekko rozbawiony.
Aby pomóc w sprzedaży zainteresowania tą walką, Dana White mówi, że Okami jest „najlepszym fighterem”, jakiego kiedykolwiek 'wyprodukowano’ w Japonii. „On nie walczy z prostym chłopakiem, walczył z twardzielami a teraz walczy z największym” – kontruje Silva, to co wypichcił szef UFC mediom. Dla Andersona, to nie ma znaczenia. „Dana ma swoje opinie, ty też masz własne, ale ja nie czuję się zagrożony przez to. Okami to dobry zawodnik i będzie to raczej wielka szansa dla niego” – podkreśla. Wie też, że w przygotowaniach pomaga mu jeden z jego rywali i zaciekły wróg jakim jest Chael Sonnen. Na temat ewentualnego rewanżu z nim lub Vitorem Belfortem jako następnym, mistrz wagi średniej dodaje: „Jestem i walczę w UFC. Jeśli tego Dana chce, ja stanę do walki z nimi wszystkimi”.
na podst. tatame.com




















