Wiadmość dnia w Rosji: Datsik jest normalny!
Co więcej ten zadziwiający fakt dnia dzisiejszego orzekli ci sami lekarze, którzy w 2010 roku uznali go za niepoczytalnego. Każdy kto choć raz zetknął się z postacią Datsika zwanego „Ryżym Tarzanem” wie, że to mocna i odważna diagnoza. Pierwsza była stawiana wówczas gdy Datsika skierowano na obserwację więzienną a potem przekazano na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego, którego dyrektor powiedział, iż z takim przypadkiem zetknął się tylko raz w trzydziestoletniej praktyce i jest nim właśnie podmiotowy przypadek Vyatcheslava. Niestety nie udało się na nim zrobić dyrektorowi habilitacji.

Potem było już z górki i wielbiciel swastyk, syn boga Swaroga i jego słowiańskie wcielenie na ziemi czyli Vyatcheslav nawiał z owego przytulnego lokum, gdzie jednocześnie odbywał karę za kradzieże i napady z bronią w ręku. Eskapada zakończyła się w Norwegii, gdzie „poddał się władzom” po ucieczce z Rosji. Ponieważ na posterunku pojawił się z bronią, zamknięto go i skazano na kilka miesięcy w komfortowych warunkach. Potem mimo protestów wydalono do mniej przyjaznej ludziom ojczyzny. Ta nie czekała z otwartymi ramionami na skrajnego rasistę i nacjonalistę i od razu zamknięto go w marcu 2010 roku do więzienia. Tu czeka na kolejne rozprawy i wyroki.
Datsik był zawodnikiem MMA wiele lat temu, który pokonał m. in. Białorusina Andreia Arlovskiego. Potem odbiła mu tak zwana szajba i bił się nie tylko z zawodnikami, ale też z sędziami i publicznością na walkach. Jego szaleństwa pozbawiły go szans na pojedynki w Rosji i wszędzie indziej, więc poza przynależnością do grup skrajnie faszystowskich zajął się napadami i planowaniem zamachów, o których wszyscy wiedzieli, bo zwyczajnie Vyatcheslav jest tak otwartym człowiekiem, że informował o tym z góry.
W tej branży (napady/zamachy) stosownie do jego możliwości intelektualnych szło mu znacznie gorzej niż w walkach a i improwizacje były większe. Jego przysłowiowy „gang Olsena” nieruchawa petersburska milicja spacyfikowała już po kilku tygodniach działalności i dodatkowo w asyście kamer telewizyjnych, które wykorzystał sprytnie Vyatscheslav udzielając porywających wywiadów. Obejrzała to cała Rosja i nawet tam tak skrajne poglądy uznano za idiotyczne. Stąd zapewne diagnoza lekarzy zostanie nawet teraz uznana za błędną.




















