WKN „Domination 6”: Nathan Corbett vs. Tomasz Nowak – o pas mistrza świata!
Tomasz Nowak przez blisko 15 lat mieszkał w Kanadzie gdzie 10 krotnie był mistrzem kraju w Taekwondo a w 2009 roku zdobył mistrzostwo świata w Muay Thai. Latem 2010 roku zasłynął pojedynkiem o pas mistrza świata WPMF w kategorii ciężkiej z francuską gwiazdą K-1 Jerome Le Bannerem. Ważąc blisko 20 kg mniej Polak stoczył dramatyczny pięciorundowy bój i uległ „Geronimo”. W grudniu walczył też Brice Guidonem w Tajlandii, ale w ringu stanął z wysoką gorączką na prośbę organizatora, który nie mógł odwołać walki na prośbę Polaka. Jak powiedział nam Tomek „w Tajlandii przed walkami dzieją się różne cuda” i zatrucie organizmu na godziny przed walką było jednym z takich cudów. Nie chodzi tu o tłumaczenie Polaka, ale Francuz zdecydowanie jest w jego zasięgu. Polak ma stoczonych 35 walk z czego tylko 4 przegrał. Ma obecnie 34 lata i po powrocie do Polski trenuje na Śląsku. Największym problemem dla polskiego fightera będzie nawet nie Corbett a waga ciała. Obecnie Tomek ma do zbicia blisko 10 kg, ale czasu jeszcze trochę zostało.

Inaczej sprawa ma się z 32 letnim Corbettem. To zawodnik, którego unikają wszyscy. Lanie jakie dostał dwa lata temu Tyrone Spong, będący wówczas wielką gwiazdą kategorii cruiser – pokazało, że Australijczyk to najlepszy zawodnik tej kategorii na świecie. I to zarówna w Muay Thai jak też w K-1. Jest on ewenementem mając tylko dwie porażki na koncie w zawodowej karierze. Ostatni raz w 2006 roku wygrał z nim potężny Amerykanin Alex Roberts w Japonii i blisko 10 lat temu Paweł Słowiński na punkty. „Carnage” nigdy do tej pory nie przegrał na swoim ringu. Propozycje na walkę z nim dostało oprócz Nowaka trzech innych zawodników i to wcześniej lub obecnie. Wszyscy odmówili, ale trudno się dziwić, bo rywale z Europy także nie są za chętni. Rekord 52-2-1 NC nie zachęca do przyjazdu do Australii. Pavel Zhuravlyov i Frank Munoz czyli ostatni dwaj rywale zostali znokautowani.



















