Melvin Manhoef nie gra w „M jak Miłość” tylko trenuje i uczy się rosyjskiego!
Holenderski bombardier Melvin Manhoef nie czeka bezczynnie na grudniowy pojedynek z największą polską gwiazdą MMA Mamedem Khalidovem na KSW 21. Holender nie dostał roli w kultowym polskim serialu „M jak Miłość”, gdzie mógł zagrać..siebie ale roli…nikt mu na razie nie zaproponował. Do czasu rzecz jasna. Nie był też w „Pytaniu na śniadanie” ani innej „Kawie czy herbacie”. Jednym słowem nie spędzał więcej czasu w studiach TV niż na treningu. Być może nikt mu nie powiedział, że „tak trzeba dla dobra MMA”, ale co kraj to obyczaj.

Co w czasie wolnym od zajęć, robił zawodnik nazywany „No Mercy”? Oddał się ulubionemu zajęciu, czyli obijaniu mat, worków i tarcz trzymanych przez Mike Passeniera w słynnym klubie Mike’s Gym w Amsterdamie. To wszystko celem dobrego występu w Polsce w dniu 1-go grudnia na warszawskim „Torwarze”. Co więcej, najprawdopodbniej zainspirowany postacią Mameda, uczy się … języka rosyjskiego! Być może Melvin zamierza zagrać w serialu, bo gdyby niechcący i niezgodnie ze scenariuszem znokautował naszego idola to rolę w „M jak Miłość” ma jak czek w banku. Co się jednak wydarzy? Czas pokaże a fani dowiedzą się już 1-go grudnia. Poniżej materiał z Melvinem:
{youku}id_XNDczNTk2Nzg0{/youku}




















