Sparta IV: Zyra poddaje Azerbieva, Sanecki brutalnie nokautuje Płaczka! Wyniki i podsumowanie!
W sobotę 30 kwietnia w Ostrołęce nad Narwią odbyła się gala Sparta IV. Podczas tego wydarzenia fani zgromadzeni w hali im. Arkadiusza Gołasia mogli obejrzeć trzy walki zawodowe: dwie w MMA i jedną w boksie oraz dziewięć walk amatorskich w MMA, K-1 oraz boksie. W walce wieczoru MMA miejscowy zawodnik klubu Crossfight, Karol Zyra (3-0) nie dał większych szans debiutującemu w MMA kickboxerowi, Mansurovi Azerbievowi (0-1) z Białorusi.

Po kilku akcjach na wyczekanie, Zyra zdecydował się na obalenie przeciwnika. Azerbiev był wyjątkowo pasywny i nie bronił się zaciekle, by utrzymać walkę w stójce. Po wylądowaniu w gardzie Zyra konsekwentnie przechodził pozycję i podczas gdy już bił ciosami w dosiadzie, wijący się niczym wąż Azerbiev zostawił rękę. Zawodnik trenujący w Ostrołęce jak rasowy grappler poszedł po rękę i Białorusin mógł nawet wybronić tą technikę, jednak o jeden przewrót za dużo kosztował go poddanie w tym pojedynku. Tym samym Karol Zyra poprawił swój nieskazitelny rekord do trzech zwycięstw i kolejne pojedynki prawdopodobnie będziemy widzieć w PLMMA, czy innych organizacjach.
W walce wieczoru całej gali udanie zadebiutował w zawodowym boksie miejscowy Marek Pietruczuk (1-0, boks), który pokonał twardego Damiana Ławniczaka (2-14-1). Trzeba jednak przyznać, że weteran postawił przed debiutującym zawodnikiem twarde warunki, trafiając pojedynczymi mocnymi ciosami przeciwnika. Po pojedynku jednak to twarz Ławniczaka wyglądała gorzej, a sędzia punktujący ten pojedynek wskazał 39-38 dla zawodnika z Ostrołęki. Tym samym boks zawodowy powrócił do tego miasta i trzeba przyznać, że ku uciesze miejscowych kibiców powrócił z dobrą walką.
W pierwszej walce zawodowej debiutujący w profesjonalnym MMA, uczestnik gal WCA Fight Night, Grzegorz Sanecki (1-0) z Legia Fight Club w zaledwie 46 sekund odprawił z kwitkiem faworyta miejscowej publiczności, Łukasza Płaczka (0-1). Pojedynek zaczął się od typowego badania, gdzie jeden i drugi skupił się na obronie przed uderzeniami rywala. Sanecki zapędził Płaczka pod liny i tam doskonałym kolanem z doskoku znokautował rywala. Płaczek zawisł na linach i mimo szybkiej interwencji sędziego Artura Zaręby, Sanecki niczym Tyrone Spong po jednej z walk w MMA, odszedł widząc, że rywal zawisł nieprzytomnie na linach.
W siedmiu z dziewięciu amatorskich pojedynków gali odbyły się walki pięściarskie. W przedwalkach zobaczyliśmy głównie juniorów, którzy dali niezły pokaz boksu, dając nadzieję na dobre występy w przyszłości. W karcie głównej gali w pierwszym pojedynku Kamil Ziemek bez większych problemów wypunktował Emila Witkowskiego. W pojedynku w MMA podopieczny Łukasza Grochowskiego z klubu Dziki Wschód Biała Podlaska, Karol Michalak poddał kluczem na rękę Kamila Wychrysta z Mrągowa. Pojedynek stał na wysokim poziomie, obydwaj zawodnicy postawili na walkę w parterze i jak to zwykle bywa taki pojedynek rozegrał się głównie w stójce. W drugiej rundzie Michalak przyjął prawy sierpowy, po którym przewrócił rywala, przeszedł do pozycji bocznej i po krótszym czasie obijania ciosami z góry udało mu się go poddać kluczem na rękę. Kolejne zwycięstwo na gali podopiecznego Łukasza Grochowskiego, których dobra passa trwa już od lutego, kiedy Kamil Łebkowski znokautował przeciwnika w Japonii. Dziki Wschód ma wygrane cztery walki z rzędu z czego wszystkie przed czasem.
W kolejnym pojedynku pięściarskim Paweł Żarnoch w świetnym stylu zapewnił sobie jednogłośne zwycięstwo u sędziów z Adrianem Rogowskim z Kryształu Białystok. Zawodnik z Ostrołęki doskonale pracował na nogach, był szybki i celny w walce z mańkutem Rogowskim. Pojedynek można nazwać walką do jednej bramki, a walczący nonszalancko z rękoma na kolanach Żarnoch świetnie się zaprezentował. Czekamy na kolejne pojedynki tego zawodnika, mając nadzieję na starcia na najwyższym poziomie.
Dobrze zaprezentował się również trener i zawodnik Red Lion Międzyrzec Podlaski, Wiktor Waszczuk, który pokonał Dawida Kaczyńskiego z Humana Białystok przez wskazanie sędziów. Pierwsza runda należała do młodszego podopiecznego Krzysztofa Humeńczyka, który dobrze pracował w dystansie. Od drugiej rundy zaczął jednak słabnąć, na co wpływ miał styl walki Waszczuka. Zawodnik z Międzyrzeca Podlaskiego wymęczał rywala klinczem i kolanami w klinczu. Wywodzący się z Muay Thai Waszczuk zasłużenie wygrał dwie kolejne rundy i zszedł z ostrołęckiego ringu jako zwycięzca. W ostatniej walce amatorskiej w pięściarstwie miejscowy Krzysztof Dybowski pokonał Karola Krupienika z Kryształu Białystok jednogłośną decyzją sędziów. Poniżej pełne wyniki gali.
Komplet wyników
Walki wieczoru:
60 kg: Marek Pietruczuk pokonał Damiana Ławniczaka przez decyzję sędziego (39-38) – boks
73 kg: Karol Zyra pokonał Mansura Azerbieva (Białoruś) przez poddanie (dźwignia na łokieć) w 1 rundzie (3:34 min) – MMA
87 kg: Grzegorz Sanecki pokonał Łukasza Płaczka przez KO (kolano na głowę) w 1 rundzie (0:46 min) – MMA
Karta główna:
95 kg: Krzysztof Dybowski pokonał Karola Krupienika przez jednogłośną decyzję sędziów – boks
81 kg: Wiktor Waszczuk pokonał Dawida Kaczyńskiego przez jednogłośną decyzję sędziów – K-1
69 kg: Paweł Żarnoch pokonał Adriana Rogowskiego przez jednogłośną decyzję sędziów – boks
80 kg: Karol Michalak pokonał Kamila Wychrysta przez poddanie (klucz na rękę) w 2 rundzie (2:40 min) – MMA
75 kg: Kamil Ziemek pokonał Emila WItkowkiego przez jednogłośną decyzję sędziów – boks
Źródło: Informacja prasowa organizatora




















