UFC Fight Night 65: Stipe Miocic demoluje Marka Hunta! Wyniki i podsumowanie!
W dniu 9 maja 2015 roku w Adelaide miała miejsce gala UFC Fight Night 65. Kolejny event w Australii przyciągał uwagę przede wszystkim ze względu na fascynująco się zapowiadającą potyczkę w wadze ciężkiej między Stipe Miociciem (13-2 MMA, 7-2 UFC i Markiem Huntem (10-10-1 MMA, 5-4-1 UFC). Przewidywania a faktyczne wydarzenia w oktagonie to jednak dwie różne sprawy.

A to dlatego, że był to teatr jednego aktora. Był nim Miocic, zaś Hunt wcielił się w rolę statysty, który po prostu pojawił się na scenie, lecz nie dostał sposobności na zaprezentowanie się, stanowiąc tło dla gwiazdy wieczoru. Fighter z chorwackim rodowodem robił co chciał zarówno w stójce i parterze, gdzie obaj lądowali bez praktycznie żadnej obrony w wykonaniu faworyzowanego przez publiczność Hunta. Nowozelandczyk był okrutnie obijany i jedynie ogromnej wytrwałości, a także legendarnej już u niego twardej głowie zawdzięczał utrzymywanie się w tym pojedynku. Jednak z każdą rundą gasł coraz bardziej, a jego porozbijana twarz mówiła wszystko.
Sędzia wykazywał się dużą cierpliwością, ale w końcu przerwał lanie, jakie Miocic serwował byłemu czempionowi K-1. Było to wyraźne i niezwykle ważne zwycięstwo dla niego, które przybliża go do walki o pas. Jest notowany na czwartej pozycji wśród zawodników wagi ciężkiej UFC, więc kto wie. Drugi raz z rzędu (wcześniej z Juniorem dos Santosem) pokazał, iż jest gotowy na pięć rund i jego wielkim atutem jest to, iż potrafi utrzymać intensywność toczenia boju przez cały ten czas.
Zaledwie 44 sekund potrzebował Robert Whittaker (14-4 MMA, 5-2 UFC), by sprawić wielką radość swoim rodakom. Australijczyk pokazał swoje stójkowe atuty w rywalizacji z Bradem Tavaresem (13-4 MMA, 8-4 UFC). ”The Reaper”, czyli ”Żniwiarz” zasiał swoje żniwo, gdy dwukrotnie ulokował na szczęce przybysza ze Stanów Zjednoczonych powalające na deski lewe sierpowe, a zakończył sprawę na ziemi. Przenosiny do kategorii średniej wychodzą Whittakerowi na zdrowie, gdyż odniósł w niej swoje drugie zwycięstwo i to drugie przed czasem. W dodatku pokonał zawodnika uwzględnionego w rankingu UFC.
Nieco dłużej, bo 56 sekund trwał bój Anthony’ego Perosha (15-9 MMA, 5-6 UFC) z Seanem O’Connellem (17-6 MMA, 2-2 UFC). Tyle czasu bowiem potrzebował Amerykanin na to, żeby bezkarnie zbić już 42-letniego Perosha. Bezkarnie, gdyż w zasadzie bez odpowiedzi z jego strony. O’Connell od samego startu rzucił się na oponenta z ciosami i nie upłynęło wiele czasu, gdy sędzia postanowił przerwać to jednostronne widowisko.
W starciu dwóch niepokonanych do tej pory fighterów wagi lekkiej triumfował James Vick (8-0 MMA, 4-0 UFC). Mierzący aż 191 cm wzrostu Amerykanin ku konsternacji lokalnej publiczności poddał najbardziej utalentowanego australijskiego wojownika, zaledwie 20-letniego Jake’a Matthewsa (8-1 MMA, 2-1 UFC). Przez niemal całą pierwszą rundę wszystko toczyło się po myśli młokosa, którego akcje bokserskie wchodziły jak nóż w masło, także bardzo pewnie obalał rywala.
Vick jednak na sam koniec wyciągnął jeszcze na nogach gilotynę, a wykończył ją już w parterze.
Bonusy za najlepsze występy w wysokości 50 000 dolarów otrzymali Robert Whittaker, James Vick, Daniel Hooker (12-5 MMA, 2-1 UFC) oraz Alex Chambers (5-2 MMA, 1-1 UFC). W Adelaide Entertainment Centre pojawiło się 7 984 widzów, których wkład finansowy z tytułu biletów wyniósł 833 810 dolarów.
Komplet wyników:
Walki eliminacyjne
57 kg: Ben Nguyen (USA) pokonał Alptekina Ozkilica (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:59 min)
77 kg: Brendan O’Reilly (Australia) pokonał Vika Grujica (Australia) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
52 kg: Alex Chambers (Australia) pokonała Kailin Curran (USA) przez poddanie (dźwignia na rękę) w 3 rundzie (3:15 min)
84 kg: Bradley Scott (Anglia) pokonał Dylana Andrewsa (Nowa Zelandia) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 2 rundzie (4:54 min)
52 kg: Bec Rawlings (Australia) pokonała Lisę Ellis (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (4:09 min)
84 kg: Sam Alvey (USA) pokonał Dana Kelly’ego (Australia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:49 min)
77 kg: Kyle Noke (Australia) pokonał Jonavina Webba (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (27-30, 29-28, 29-28)
66 kg: Daniel Hooker (Nowa Zelandia) pokonał Hatsu Hioki’ego (Japonia) przez KO (wysokie kopnięcie i uderzenia) w 2 rundzie (4:13 min)
Główna karta
70 kg: James Vick (USA) pokonał Jake’a Matthewsa (Australia) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 1 rundzie (4:53 min)
93 kg: Sean O’Connell (USA) pokonał Anthony’ego Perosha (Australia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:56 min)
84 kg: Robert Whittaker (Australia) pokonał Brada Tavaresa (USA) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (0:44 min)
Walka wieczoru
120 kg: Stipe Miocic (USA/Chorwacja) pokonał Marka Hunta (Nowa Zelandia) przez TKO (uderzenia) w 5 rundzie (2:47 min)




















