Alistair Overeem – pierwszy wywiad od klęski z Antonio Silvą!
Holenderski zawodnik MMA Alistair Overeem po przegranej z Brazylijczykiem Antonio Silva na UFC 156 w dniu 2 lutego, po długim, bo ponad dwutygodniowym milczeniu udzielił pierwszego wywiadu Michael Landsbergowi z programu „Off the Record” (OTR). Temu samemu, który niegdyś wyprowadził z równowagi samego Chaela Sonnena. Alistair opowiada w nim o wielu sprawach z własnej kariery, ale o dziwo o dziwo skrzętnie omija sprawę walki z „Bigfootem”. Zapraszamy do przeczytania jego fragmentów:
– Kim jest facet, z którym nie będziesz nigdy walczyć i którego szanujesz najbardziej?
To jest Fiodor (Emelinenko – przyp. red.). Przez 10 lat walczył bez porażki, to bardzo skromny facet. Udało mi się z nim spotkać i potrenować razem parę razy. Walczył w Japonii w PRIDE, tak jak ja i trenował z holenderskim teamem. On jest bardzo dobry, to miły człowiek.
– On był tajemniczą postacią tutaj w Ameryce Północnej. To znaczy, słyszałem o nim, że jest jakiś Fiodor, ale tak naprawdę nic nie wiem o nim.
On nie był zbyt rozmowny. Jest jednak bardzo przyjazny i bardzo miły. Czy miał coś w sobie? Nigdy się tego nie dowiedziałem. On nigdy nie bywał zdenerwowany lub zły.
– Kto jest najlepszym zawodnikiem MMA żył dzisiaj, niezależnie od wagi?
To jest złożony problem, wybieram pomiędzy GSP i Andersonem Silva, ale mam sympatię do GSP. Myślę, że jest niesamowity.
– Czym dla ciebie jest trening, ile życia zajmuje?
Trenuję dwa do trzech razy na dzień…
– Powiedz mi, jak wygląda Twój dzień?
Trenuję rano, gdy się przebudzę, potem następnie w godzinach popołudniowych, potem wracam do domu i śpię a potem znów trenuję w godzinach wieczornych.
– Co jesz przez te dni?
Staram się jeść dużo mięsa, jak tylko mogę. Staram się zdrowo odżywiać, zazwyczaj 80- 90% mojej diety to zdrowe odżywianie, a 10-20% – niezdrowe
– A co takiego „niezdrowego” jesz?
Na przykład, jeśli jestem głodny i restauracje są zamknięte idę do McDonalda. Tam mogę zjeść 5-6 dobrych potraw.




















