Chael Sonnen: miałem problem, walczyłem z lepszym – wywiad po UFC 167!
Samozwańczy król UFC, Chael Sonnen (28-14-1) niestety nie był w stanie dotrzymać kroku dłużej niż minutę rewelacyjnie dysponowanemu wczorajszego wieczora, Rashadowi Evansowi (19-3-1) na gali UFC 167. Po walce 'Gangster z West Lynn w stanie Oregon’ z pokorą przyjął porażkę, o czym przeczytacie w poniższym wywiadzie.

Ariel Helwani: Poza kamerą powiedziałeś, że nie możesz uwierzyć, jak on jest silny. Naprawdę?
Chael Sonnen: Tak, bardzo mocno uderzał. Miałem jeden problem dzisiejszego wieczora, mianowicie taki, że walczyłem z zawodnikiem lepszym, niż sam nim jestem. Myślę, że mógłbym zawalczyć lepiej, dłużej. Nie znajdowaliśmy się w żadnej newralgicznej pozycji, mógłbyś zostawić mnie w klatce na kolejne 25 minut i nic by mi nie było. Nie byłem znokautowany przez Rashada.
AH: Przed walką myślałeś, że jesteś od niego lepszy?
CS: Tak myślałem. Stawiałem na to, że będę w stanie utrzymać go przy siatce, wygrywać w wymianach bokserskich. On jednak też miał swój plan i swoje mocne strony. Moje trzy ostatnie walki skończyły się szybko i wciąż lądowałem na plecach. W tej walce z jednej strony byłem przyciśnięty do klatki, z drugiej on mnie trzymał. Muszę pracować nad takimi rozwiązaniami, bo nie ma żadnych wymówek, gdy jestem pokonywany w tej samej pozycji za każdym razem.
AH: Myślisz, że ta walka pokazała, że waga średnia jest dla Ciebie lepsza?
CS: Zawsze bardziej pasowałem do dywizji półciężkiej i w niej czuję się najlepiej. Rashad też nie jest jakiś mega wielki jak na tą wagę. Nie byłem faworytem walki, o czym świadczą miejsca w rankingach. Wiem, że mogę walczyć lepiej, ale chyba muszę zejść do wagi średniej. Właśnie w tej wadze lepiej się poruszam i nie daję się zatrzymywać w niewygodnych pozycjach na długo.
AH: Czy ta walka ma wpływ na Twoją nadchodzącą, wielką walkę z Wanderleiem?
CS: Nigdy nie wiadomo przed walką jak się potoczy kolejny pojedynek. Ewentualne zwycięstwo nad Rashadem wiele by znaczyło. Jestem zawodnikiem, który nie odpuszcza, ale gdy Rashad przypnie Cię w ten sposób jak to widzieliśmy, to nie ma możliwości, by uciec.




















