Joseph Valtellini po GLORY 17: „W każdej walce staram się poprawić!”
Jeszcze niedawno Joseph Valtellini (12-2 KB, 5-1 GLORY) był zawodnikiem anonimowym dla kibiców śledzących imprezy Kickboxingu. Kanadyjczyk od momentu przejścia do organizacji GLORY w ubiegłym roku stał się niespodziewanie jedną z czołowych postaci w wadze półśredniej, czego potwierdzeniem stało się zwycięstwo w walce o pas mistrzowski, który to odebrał Marcowi de Bonte (87-12-1 KB, 2-2 GLORY) w ostatnią sobotę na gali GLORY 17 w Los Angeles.

„To niesamowite. Moje marzenie się spełniło. Ciężko na to pracowałem, wygranie tego tytułu to jeden z najbardziej niesamowitych momentów w moim życiu’’ – powiedział Valtellini. ‘’I uważam, że o czymś to mówi, iż mam zaledwie czternaście zawodowych pojedynków jak do tej pory. W każdej kolejnej staram się poprawiać. Wciąż chcę być coraz lepszy. Jestem tutaj, by tego dokonać.”
„Bazooka Joe” wygrał na kartach sędziowskich. Każdy z nich punktował 47-46 na jego korzyść. Jak 29-letni fighter podsumował ten werdykt oraz swojego belgijskiego przeciwnika?
„Myślę, że z pewnością wygrałem pierwsze trzy rundy, kolejne dwie przyznałbym Marcowi. Jest bardzo twardy, bez dwóch zdań to materiał na mistrza po tym, jak wrócił po liczeniu w trzeciej rundzie i do całej walki. Słowa uznania dla niego.”
Pierwszym rywalem, z którym Valtellini będzie bronić swojego tytułu zostanie najprawdopodobniej Nieky Holzken (84-11 KB, 5-0 GLORY). Obaj znają się już z ringu, gdyż mierzyli się ze sobą w grudniu ubiegłego roku w finale turnieju, a górą był w nim Holender.
‘’Wiem, że starcie z Holzkenem będzie w planach i pasuje mi to. Ja i Nieky stoczyliśmy świetną walkę w Tokio i wiele się z niej nauczyłem. Tak jak mówiłem, jestem zdeterminowany do tego, by wciąż się rozwijać, więc nie mogę już się doczekać, by to pokazać w rewanżu z Nieky’m, gdy ten moment nadejdzie’’ – zakończył nowy mistrz GLORY w wadze półśredniej.




















