Kokoro Cup 2012: rozmowa z Orestem Procem po wygranym turnieju.
Orest Proc zwycięzca ME w Antwerpii w kategorii średniej. Multimedalista Mistrzostw Europy i Litwy. W MŚ 2011 w Tokio, które odbywają się w systemie olimpijskim, co 4 lata dotarł do 1/32 finału. Startował wielokrotnie w Kokoro Cup. W zeszłym roku zająć 3 miejsce, przegrywając w półfinale z Markiem Odzeniakiem.
W tegorocznej gali nie miał sobie równych i ostatecznie zwyciężył w VI edycji Kokoro Cup pokonując Macieja Mazura reprezentującego Bielański Klub Karate Kyokushin.
Fightsport.pl: Witaj Orest. Z roku na rok idzie Ci coraz lepiej na matach Koro Cup. W zeszłym roku byłeś trzeci, w tym, po świetnych pojedynkach, udało Ci się wygrać. To dobry sezon dla Ciebie, prawda?
Orest Proc: Tak zdecydowanie jeden z najlepszych w całej karierze. Na X Mistrzostwach Świata znalazłem się w gronie 64-ech najlepszych zawodników globu. Przegrałem z Japończykiem Mistrzem Świata z 2007 roku, Takayukim Tsukagoshim. Trochę szkoda przegranej, ale wiadomo porażka uczy dużo więcej niż wygrana.
FS: Jakie są twoje plany na zbliżający się sezon? Planujesz wyjazd do Japonii, aby przygotowywać się do kolejnych zawodów?
O.P: Przede wszystkim to nie rozumiem zawodników, którzy wyjeżdżają na drugi koniec świata, wydając na taką wycieczkę nie małe pieniądze, aby uczyć się czegoś nowego. Ja osobiście uważam, że takie wyjazdy nie mają żadnego sensu. Na Litwie mamy wielu znakomitych trenerów, którzy potrafią świetnie przygotowywać zawodników do walki o najcenniejsze trofea.
Co do planów odnośnie zawodów muszę powiedzieć, że będę powoli usuwał się w cień. Mam żonę, niedawno urodziła się nam córeczka i postanowiłem poświęcić się w całości rodzinie. Na tym etapie jest to niesamowicie ważne. Osiągnąłem wszystko to, co sobie założyłem. Wygrałem Mistrzostwa Europy w Antwerpii, a także byłem w najlepszej 64-ce zawodników na MŚ w Tokio. Czuję się spełnionym zawodnikiem. Dziś wygrałem turniej Kokoro Cup pokonując świetnych zawodników. Fajnie było ponownie zawalczyć w Polsce. Uwielbiam tu wracać.
Fightsport.pl: Dziękujemy za wywiad i życzymy powodzenia w życiu zawodowym i prywatnym. OSU!




















