Ronda Rousey po UFC 168 – wywiad!
Niepokonana mistrzyni UFC w wadze koguciej, Ronda Rousey (8-0) podczas gali UFC 168 w Las Vegas bez większych problemów pokonała po doskonałej walce Meishę Tate (13-5). W wywiadzie po walce koleżanka braci Diaz opowiada o stosunkach z Tate i wygwizdywaniu przez fanów.
Joe Rogan: Ronda to zdecydowanie najtrudniejsza walka w Twojej karierze. Powiedz nam na gorąco coś o niej.
Ronda Rousey: Na samym początku muszę pogratulować Meishy, bo ona jest naprawdę doskonałą zawodniczką. Widziałam swoją rodzinę i nie mogłam pozwolić jej wygrać. Jednak ona naprawdę zrobiła kawał dobrej roboty.
Joe Rogan: Po walce nie uścisnęłaś ręki Meishy, choć to ona ją wyciągnęła pierwsza. Dlaczego?
Ronda Rousey: Dla mnie nie ważne jest, czy widzowie na mnie buczą, czy mnie oklaskują. Uznałam, że nie podam jej ręki, bo to co ona zrobiła mojej rodzinie było kompletnym brakiem szacunku. Jednak nie mogę podać ręki komuś takiemu.
Joe Rogan: Czy to, że fani właśnie Cię wygwizdali przeszkadza Ci?
Ronda Rousey: Nie, właściwie to w ogóle mi nie przeszkadzało. Bardziej zwracałam uwagę na to, gdy ktoś mnie
dopingował. Wtedy dopiero dostawałam kopa.




















